Ulubiony, różowy nóż Taktycznej Mamy

Udostępnij

Wiecie już, że nie są mi obce narzędzia, które w potocznym rozumieniu kojarzą się bardziej z męskimi, niż kobiecymi. I tak, potrafię obsłużyć wiertarkę, skręcić szafkę, wbić gwóźdź, nie rozbijam sobie palca młotkiem i dzięki uprzejmości sklepu Sharg.pl, używam różnego rodzaju noży. Niektóre testuję a inne zostają ze mną na dłużej, tak jak to ulubione, różowe cacuszko, które chcę Wam pokazać. Dzięki niemu czasem bywam jak MacGyver. 

Śliczny i funkcjonalny, czyli idealny mix

 

Ten uroczy maluszek, to jeden z najpopularniejszych noży składanych firmy Spyderco, wyprodukowany we Włoszech. Jest malutki, poręczny i prosty w użyciu. 

Spyderco Lightweight Squeak Pink Plain, to idealny wybór dla osób poszukujących stylowego, funkcjonalnego narzędzia tnącego do codziennego użytku EDC. Nóż dobrze leży w kobiecej dłoni, nie jest ani za duży, ani za mały – po prostu jest w sam raz. Głownia ma charakterystyczny kształt liścia, tzw. profil Leaf-Shaped, o grubości 3 milimetrów. Wykonana jest z wysokokobaltowej stali nierdzewnej N690Co (wytwarzanej w austriackiej hucie Böhler) o twardości 58 HRC. Płaski szlif ostrza zapewnia doskonałą geometrię krawędzi tnącej z ostrym czubkiem, ale także redukuje wagę noża. Ma to również znaczenie estetyczne, bowiem dzięki temu prezentuje piękne, satynowe wykończenie. Nóż ten posiada charakterystyczne, okrągłe wycięcie, tzw. SpyderHole (patent Spyderco). Panowanie nad nożem ułatwia podcięcie pod palec wskazujący między rękojeścią a krawędzią tnącą. 

Doceniam w nim mechanizm Slipit (najbardziej rozpowszechniony nieblokujący mechanizm stosowany w folderach). Wykorzystuje on udoskonalony mechanizm sprężynowy z nacięciami, aby utrzymać otwarte ostrze podczas użytkowania. Przy składaniu nacięcia generują płynny opór jak w nożu wyposażonym w tradycyjną blokadę. Slipit utrzymuje klingę zarówno w pozycji złożonej jak i rozłożonej. Foldery Slipit wyposażone są również w (finger choil) podcięcie pod palec wskazujący między rękojeścią a krawędzią tnącą, zapobiegające przypadkowemu zamknięciu ostrza.

To wszystko bardo ważne kwestie! Zdecydowanie wygodniej używa mi się noża bez blokady, zwłaszcza do takich drobnych czynności, kiedy jest w domu i nie noszę go przy sobie. 

O co chodzi z tym kolorem?

Jak widzicie, rękojeść noża jest w kolorze różowym. Kryje się za tym coś więcej niż ukłon w stronę kobiet, co swoją drogą byłoby bardzo stereotypowe – nie wszystkie kobiety lubią kolor różowy. Noże z różową rękojeścią, to seria specjalna – Spyderco wspiera fundacje Guardians of the Ribbon/Pink Heals Tour oraz program “Cares Enough to Wear Pink”, który zapewnia bezpośrednie wsparcie dla kobiet walczących z rakiem poprzez przekazywanie im części zysków ze sprzedaży swoich noży z różowymi rękojeściami (więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronie: www.pinkfiretrucks.org).

Ogromnie doceniam takie inicjatywy. Lubię, kiedy używam czegoś, co pomogło innym a przy tym jest ładne i dobrze działa. 

Na co mi to?

Nóż jak nazwa sugeruje jest ostry, co znaczy, że przydaje się w wielu codziennych sytuacjach

Kroję nim jabłuszka i gruszki. Czasem obieram pomarańcze albo przecinam winogrona na pół, bo moje dziecko nie lubi ich jeść w całości. Muszą być połówki. Do czego jeszcze? Ponieważ nigdy nie mogę znaleźć nożyczek, które w moim domu po prostu znikają, moim różowym Spyderco odrywam metki, ucinam taśmę klejącą, przycinam łodygi kwiatów albo zdrapuję naklejki z szafy w dużym pokoju (córka przechodzi fascynację naklejaniem naklejek na wszystko, raz próbowała zakleić mi okulary. Dobrze, że tego nie zrobiła, bo musiałabym skrobać sobie nożem po szkłach). Przydaje się także, gdy do drzwi zadzwoni Pan Kurier i doręczy zabawkę zapakowaną w karton oklejony taśmą. Dzięki temu, że mam ten nóż, nie muszę się szarpać albo rozrywać taśmy zębami (zdarzało mi się). Wszystko przebiega szybko i bez stresu. Rozcinam nim taśmę, otwieram karton i już. Jak widać poniżej. 

Pewnie ciekawi Was, co było w środku? Dobra, powiem. To kartonowy teatrzyk magnetyczny. Swoją drogą, kupowanie zabawek przez Internet, to wspaniała opcja. Kupuję to, co wybrałyśmy i nic, powtarzam – NIC dodatkowego, tylko dlatego, że dziecko zobaczy coś, o czym od zawsze marzyło, a jeszcze 5 minut wcześniej nawet nie wiedziało o istnieniu tego czegoś. Spokój. Zen. I mniej zmarszczek, na prawdę warto.

No i dzięki temu mogłam pokazać Wam, jak otworzyć karton z uśmiechem na ustach. Dlatego też zdjęcia nie stanowią reklamy sklepu (nie miałam markera, żeby zamazać nazwę 🙂 ), po prostu kupiłam zabawkę dla dziecka tam, gdzie znalazłam ofertę najkorzystniejszą cenowo. Teraz bawimy się w Kopciuszka i negocjujemy ze złą macochą pójście na całonocną imprezę do zamku przystojnego księcia. Jak myślicie, uda się? 

Moje różowe, tnące cacuszko ma już stałe miejsce w szufladzie. Na prawdę polecam. No i do tego ta idea! Słuszna i warta nagłośnienia, dlatego nie mogłam tego pominąć. Jeśli kupując dany produkt i to tak dobry produkt, możesz pomóc innym, to po prostu to zrób. 

 

 

*Wszelkie dane dotyczące specyfikacji technicznej produktu pochodzą z Sharg.pl

 

Udostępnij

Author: Taktyczna Mama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.