Polska proza kryminałem stoi, to jasne. Takie nazwiska, jak Mróz, Pużyńska, czy Bonda, są znane właściwie wszystkim. Dlatego też warto nad tym polskim kryminałem się pochylić i przyjrzeć temu, co słychać w nowościach. Bo dla mnie najlepszy czas na powieści tego gatunku jest wtedy, gdy w wieczornym powietrzu czuć już zapach jesieni, ale widać jeszcze zieloność drzew. Kiedy nogi mam opatulone kocem, a w kubku paruje herbata z syropem z pędów sosny. Czasem przydadzą się do tego owsiane ciasteczka.
Kryminał a statystyka
Mówi się, że Polacy nie czytają wiele. Poziom czytelnictwa jest regularnie badany i jak podają eksperci, jest trochę lepiej: “Biblioteka Narodowa opublikowała najnowszy raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Jak się okazuje, w 2020 roku przeczytaniem w całości lub we fragmencie jednej książki mogło pochwalić się 42% Polaków. To najlepszy wynik od sześciu lat.
Czytelnictwo na poziomie 42% oznacza wzrost o 3 punkty procentowe w skali roku i o 5 punktów procentowych w skali dwóch lat. „Czy jest to wydarzenie jednorazowe, czy też zwiastun nowego trendu, okaże się w przyszłości – na razie można ostrożnie mówić o powodach do optymizmu, choć do poziomu wskaźników z początku XXI wieku jeszcze daleko” – piszą autorzy raportu, Roman Chymkowski i Zofia Zasacka”.
Wilkołak – kryminał na lato
Trzecia część przygód detektywa Dawida Wolskiego pióra Wojciecha Chmielarza, zaprasza nas do lektury już samą okładką, która poprzez intensywność kolorów, mocno zapada w pamięć. Jeśli zaś o samą treść chodzi, jak wiemy z poprzednich części – Dawid Wolski to znakomity detektyw i osobowość dość mocno doświadczona przez los. W trzecim tomie demony tejże przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i napędzają trzymający w napięciu ciąg zdarzeń.
Na pogrzebie ojca detektyw w tłumie gości dostrzega znajomą twarz i to kilkusekundowe spotkanie, determinuje wszystkie późniejsze poczynania mężczyzny. Wszystko dlatego, że napotkana kobieta jest tą samą, która wedle wszelkich dostępnych informacji, została zamordowana niemal dekadę wcześniej, a jej domniemanego zabójcę w sądzie wybronił ojciec detektywa. Od tej chwili Wolski zrobi wszystko, by rozwiązać sprawę. Dosłownie wszystko. A pierwszym krokiem ku rozwikłaniu zagadki będzie zbezczeszczenie grobu na pobliskim cmentarzu.
Tajemnica goni tajemnicę
W tym samym czasie pewna kobieta od kilku lat wiedzie życie zaplanowane dla niej przez porywacza, życie pozbawione człowieczeństwa. Jej jedynem celem jest ochrona dzieci, które określa mianem swoich młodych. Czasem przypomina sobie, że wiodła inne życie, jednak wie, że ono już nigdy nie wróci.
W całej tej układance jest ktoś jeszcze – Wilkołak, który poluje na swoje ofiary. Planuje jak je do siebie zwabić, przekonać i zdobyć ich zaufanie. Zabija, bo to czyni go silnym. Ciekawe, prawda? Jak widać, to idealnie wciągający, leni kryminał. Aż chcę Wam zdradzić, kto jest kim w całej tej układance…
