Sharg na Narodowym – CEKE 2022

Udostępnij

Miłośnicy militarnego uniwersum uczestniczyli ostatnio w niezwykłym wydarzeniu. Na Stadionie Narodowym, po przerwie spowodowanej pandemią odbyła się Central Europe Knives Exhibition 2022, czyli najważniejsze i największej imprezie tego rodzaju w Europie. Jak było w tym roku?

To niezwykłe doświadczenie, na którym odnajdą się miłośnicy broni białej, ale także kolekcjonerzy noży, czy entuzjaści sprzętu survivalowego

Doskonały Sharg

Jako jeden z organizatorów, Sharg wzbudzał zainteresowanie wśród odwiedzających. Widać było ludzi podchodzących do stanowiska z rodzinami, wielopokoleniowo. Wszystkich cieszyło to, że po pandemii na nowo można spotkać się “w swoim” gronie, twarzą w twarz. Tuż po zakończeniu imprezy udało się nam zadać kilka pytań Shargowej ekipie: 

– Jak Ci się podobało? Jak zmieniła się atmosfera i sama organizacja względem ostatniej edycji?

Byliśmy jednym z najbardziej obleganych stoisk na tegorocznym CEKE, największe zainteresowanie wzbudziły noże WE i CIVIVI, nie brakowało także fanów Spyderco, Fox Knives, LionSteel i Extrema Ratio. Klienci zwracali także uwagę na noże MKM oraz Kubey.

– Czyli pozytywnie oceniasz wydarzenie?

– Tak, bardzo pozytywne! Świetna organizacja imprezy, dużo odwiedzających.

– To miła odmiana po pandemii, prawda?

– Bardzo. Sam fakt, że mogliśmy spotkać się ze sobą ponownie, był bardzo ważny. Najcenniejsi jednak byli odwiedzający. Obcowanie z klientami, to była wielka przyjemność.

– Organizacyjnie było lepiej niż przed pandemią?

– Tak, organizatorzy mocno się postarali i stanęli na wysokości zadania. Tak ważna impreza odbyła się bez żadnych problemów, w niezwykle prestiżowym miejscu na mapie Warszawy.

 

Branżowa różnorodność

Przestrzeń Stadionu Narodowego pozwoliła na zgromadzenie wielu wystawców. Na licznych stoiskach można było spotkać nie tylko Sharga ale także, Leathermana, Ledlensera czy Militaria.pl. Poza profesjonalnym sprzętem można było także nacieszyć się różnorodnymi akcesoriami, przydatnymi nie tylko profesjonalistom. 

Okiem organizatora

Prawdziwie ocenić tego rodzaju wydarzenie, można dopiero wtedy, gdy pozna się wszystkie perspektywy. Dlatego nie mogłam odmówić sobie przyjemności zadania kilku pytań Wojciechowi Ramotowskiemu, który był jednym z organizatorów wydarzenia. 

– Czy organizacja tegorocznej edycji była wyzwaniem ze względu na przerwę spowodowaną pandemią?

– Można tak powiedzieć, znacznie zmniejszyła się dostępność sal na tak duże wydarzenie, większość najemców znacznie podniosła ceny na wynajem. Dość powiedzieć, że nam udało się znaleźć salę dopiero w połowie sierpnia, a spełnienie wszystkich wymagań formalnych do podpisania umowy sprawiło, że podpisaliśmy ją dopiero w połowie września. I został nam tylko miesiąc na przygotowania. To było prawdziwe wyzwanie! Praktycznie do końca się zastanawialiśmy czy damy radę, czy nie nazbyt pochopnie oceniliśmy własne siły i możliwości? Koniec końców, myślę, że końcowy efekt był co najmniej bardzo dobry.

– Jak oceniasz wrażenia uczestników?

– To zawsze jest subiektywne kiedy organizator ma oceniać wrażenia uczestników. Nam wydaję się, że odbiór imprezy po 3 latach był entuzjastyczny, ludzie mogli się ponownie spotkać, wziąć do ręki przedmioty które widzieli tylko na zdjęciach. Podobnie wystawcy, nic jednak nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z klientem, informacji zdobywanych bezpośrednio, a nie za pomocą komunikacji elektronicznej.

– Ostatnia edycja przed pandemią, odbyła się w Centrum Praskim Koneser. Tegoroczna zaś, na Stadionie Narodowym. Jak przestrzeń tego rodzaju sprawdziła się w przypadku takiego wydarzenia?

– Współpraca z PGE Narodowy nie waham się użyć tego słowa, była po prostu fantastyczna. Doskonałe oznakowanie wizualne, pracownicy informacji kierujący we właściwe miejsca i służący pomocą w każdym zakresie. Olbrzymia przestrzeń sali, z miejscami do odpoczynku czy jedzenia. Dostęp do mediów niemal z każdego miejsca sali. Jako organizatorzy jesteśmy po prostu zachwyceni profesjonalizmem pracowników PGE Narodowy. Mamy nadzieję, że uda nam się kolejne wystawy zrealizować w tym samym miejscu.

– Jak zadbać o aspekt bezpieczeństwa tak dużego wydarzenia?

– Nie ukrywam, że mamy nieco łatwiej. Większość uczestników jest z nami od kilkunastu lat, doskonale wiedzą jak się zachowywać i nie mają najmniejszych oporów przed edukowaniem innych. Co roku największa krytyka spada na nas za niewpuszczanie młodzieży do lat 18 bez opieki dorosłych. Cóż, nie zamierzamy tego zmieniać, wydaje nam się, że jest to doskonały sposób na powściągnięcie młodzieńczego entuzjazmu przy jednak dość ostrych przedmiotach 😉 Nie należy również zapominać o profesjonalnym zabezpieczeniu imprezy od strony medycznej. Na mniejszych imprezach jest to często pomijany aspekt, podobnie jak ubezpieczenie. Natomiast fakt posiadania sprawnego punktu pierwszej pomocy zapewnia organizatorom niebywały komfort.

– Czy myślisz już o kolejnej edycji? Przewidziane są jakieś zmiany, np. zaproszenie większej ilości debiutantów?

– Oczywiście, kiedy kończy się jedna impreza, zaczyna się burza mózgów nad wprowadzaniem modyfikacji do następnych wystaw. A jest o czym myśleć, czy impreza dwudniowa? A może dwa razy w roku? A może… 

– Trzymam kciuki za wszystkie pomysły, także te niewypowiedziane! Oby wszystkie udało się zrealizować!

Wrażenia z poprzednich lat możecie przeczytać tutaj i tutaj

Udostępnij

Author: Taktyczna Mama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.