Taktyczna Córka Taktycznej Mamy się rozchorowała. Targa mną przerażenie i niepokój, bo dziecię nie choruje mi często ale jeśli już się to zdarzy, jest trudno, bo jest żal, płacz, niezdecydowanie no i nie mogę się ruszyć nigdzie o krok. Nigdzie, nawet do kuchni. Co zrobić aby to przetrwać? Oto 5 podstawowych zasad, które najlepiej przepisz na karteczkę i powieś na lodówce.
1. NIE ZARAŹ SIĘ
Poważnie! To jest zasada najważniejsza, pierwsza i w ogóle złota. Jak się zarazisz, to koniec. Nie poleżysz, nie pogrzejesz się pod kocykiem, nie pośpisz. Będzie Cię łupać w krzyżu, wszystko będzie boleć a musisz być na chodzie. Więc lepiej, żeby nie bolało. I ogólnie lepiej, żeby było zdrowo. I wiecie co? Nie zastosowałam się do tej rady – zaraziłam się, bolą mnie nawet paznokcie i piszę do Was siedząc zawinięta w koc z owcy. Z wełny owczej znaczy się. Co z tego wynika? Postaraj się ZAWSZE wcielać w życie radę pierwszą, a jeśli Ci nie wyjdzie, patrz punkt drugi.
2. JEŚLI JUŻ SIĘ ZARAZISZ, ODPOCZYWAJ RAZEM Z DZIECKIEM
Nie musisz się obawiać wizyty Perfekcyjnej Pani Domu. Jeśli nie wstawisz prania, albo nie zdejmiesz z suszarki tego, które wisi na niej już 3 dzień, nic się nie stanie. Jeśli Twoje dziecko śpi, śpij razem z nim. Razem weźcie witaminki i jazda pod kołderki. Wiem, wiem, część z Was może się oburzyć, że nie ma jak, że zakupy, że obiad, że apteka. Że jak my tego nie ogarniemy, to nikt nie zrobi tego za nas i będzie kiepsko. To sama prawda, nie zaprzeczam. Ale da się inaczej, o czym mówi następny punkt naszej wyliczanki.
3. BĄDŹ PRZYGOTOWANA
Moja córka ma teraz trzy lata, wiec zdążyłam się już nauczyć, jak wyjść przeziębieniom na przeciw i nie dać się zaskoczyć.
- lekarstwa – zawsze musisz mieć w domu coś przeciwgorączkowego, coś na kaszel, krople na katar, na ból gardła i sól fizjologiczną do inhalatora. Z premedytacją nie piszę, że muszą to być leki dla dzieci. Owszem, muszą, ale musisz mieć je też dla siebie. Moje dziecko polubiło inhalacje, bo robimy to wspólnie, każda z nas ma swoją maseczkę i jesteśmy jak dwie Świnki Peppy.
- jedzenie – wszyscy wiemy, że lodówka ma zamrażalnik. Kiedy w domu wszyscy są zdrowi, na pewno bawicie się często we wspólne gotowanie. U nas to norma. Warto, by podzielić to, co zostanie Wam z tego wspólnego gotowania, na dwie części. Jedną zjedźcie ze smakiem, drugą zaś włóżcie do zamrażalnika. Właśnie na wypadek przeziębienia. Dzięki temu w naszej lodówce są dwa rodzaje zupy, kopytka, pierogi no i owoce, z których gotujemy kompot. Przy przeziębieniu trzeba dużo pić, a po picie trzeba się ruszyć do sklepu. Otóż nie! Wystarczy zrobić herbatę zasładzaną miodem, albo wykorzystać owoce, które latem wrzuciło się do lodówki właśnie. I mamy kompocik, że palce lizać.
4. ROZGRZEWAJ SIĘ
Syrop malinowy dodany do herbaty, pluszowe skarpety w śmieszne wzorki, czy kocyk z owcy, to nieodłączni towarzysze przeziębienia. Żeby wszyscy byli zdrowi, musicie się wygrzewać, a w tym pomóc mogą takie małe, sprytne urządzenia, zwane ogrzewaczami. Może się Wam wydawać, że to przesada, ale ja nawet latem potrafię spać w skarpetkach. Wiecznie mi zimno. A takie czerwone cudo grzeje nas około 7-9 godzin, przy czym utrzymuje temperaturę między 60 a 80 stopni C (to całkiem ciepło, w związku z tym producent zaleca używanie ogrzewacza w pokrowcu dołączonym do zestawu). Jak już wyzdrowiejecie świetnie przyda się pod namiotem, na górskich wyprawach, czy też po tym, jak się na tych górskich wyprawach przeziębicie, znowu.
5. CHUSTECZKI HIGIENICZNE TO TWÓJ PRZYJACIEL
Katar to koszmar, wiemy o tym. W związku z tym chusteczki musisz mieć w każdym pomieszczeniu i dodatkowo w kieszeni pidżamy/dresów/legginsów/wszystkim w czym chodzisz po domu. W końcu Taktyczna znaczy Przygotowana.
P.S. Wpis powstał we współpracy z firmą Sharg.
Ogrzewacz węglowy Herbertz Solingen (622200)
