Zima jest super, bo zabawy na śniegu, bo bałwan z marchewkowym nosem, powtarzające się bezustannie seanse “Krainy Lodu”, ale i czas, który spędzamy w domu, w kolorowym dresie, z herbatą zasładzaną miodem.
Co jeszcze można robić w domu?
(czytając tę listę, od razu przygotuj się na to, że będziesz mieć mnóstwo sprzątania. Ale uwierz mi, warto. Poza tym sprzątnie też może być zabawą a dodatkowo, to ważna lekcja, która uczy systematyczności i dbania o swoje otoczenie. Nie przegap jej i pamiętaj, że tu nie ma podziału na płcie. Wszyscy sprzątają po równo!)
-wspólnie gotować
-lepić z ciastoliny
-zrobić teatrzyk cieni albo pacynki z rękawiczki
-uczyć się alfabetu
-grać na cymbałkach
-tańczyć jak baletnica
-opowiadać sobie wymyślone historie
-układać puzzle
-malować farbami
-rysować kredkami po podłodze
-bawić się w “co pływa a co tonie”
-robić milion innych rzecz, bo ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia!
i czytać. Czytanie to magia, która rozwija, prowokuje do rozmów i zadawania pytań. Na czytanie nigdy nie jest za wcześnie.
Tym sposobem dziś moja córka wyjaśniła mi podstawowe zasady klimatu, właściwie ogólnie rzecz ujmując, prawa geograficzne.
-Mamo, a w Afryce są lwy?
-Tak.
-Małpy też? Taka jak moja pluszowa?
-Tak słonko. I wiele innych zwierząt.
-A czemu tutaj u nas ich nie ma?
-Bo byłoby im za zimno.
-To ja ci coś powiem Mamusiu, lwy mają lato a na biegunie jest zimno i jest Mikołaj. Tam mają śnieg i elfy. A my mamy trochę lata i zimy. Chcę zobaczyć lwy.
To kto jedzie z nami na wycieczkę krajoznawczą? Lwy w pakiecie.